piątek, 2 grudnia 2011

Andrzej Jerzy Lech w BWA Jelenia Góra

Wrzesińska Brygada Kolarska. Tor "Małpi Gaj". Ulica Działkowców. Września. Środa,20 października 2010. Godzina 16.15

Przed piwiarnią przy ulicy Staszica. Września, środa 20 października 2010. Godzina 9.00

Grupa myśliwych nad ranem przed polowaniem. Leśnictwo Słomkowo. Nadleśnictwo Czerniejowo. Gmina Września. Powiat Wrzesiński. Słomkowo. Sobota,6 listopada 2010. Godzina 8.15
Andrzej Jerzy Lech
Cytaty z jednej rzeczywistości. Fotografie z lat 1979-2O1O.
Wernisaż: 2 grudnia (piątek), godz. 17.00

Ekspozycja przygotowana od strony merytorycznej przez łódzką Galerię FF (kuratorkę Magdalenę Świątczak) oraz niezależnego kuratora Krzysztofa Jureckiego (WSSiP w Łodzi) ma na celu zaprezentowanie dorobku Andrzeja Jerzego Lecha z zakresu fotografii czystej, a w niej głównie fotografii dokumentalnej, oraz ukazanie konsekwencji,jak i wewnętrznego rozwoju stylistycznego autora, rozwoju opierającego się na rejestrowaniu obrazu świata i jego melancholii. Wystawa złożona jest ze 11O fotografii, prezentuje koleje okresy twórczości artysty, począwszy od pierwszych cykli realizowanych w Polsce: "Cytaty z jednej rzeczywistości, czyli w ogrodzie mojej teściowej", "Cmentarz zamknięty", "60 furek", "Amsterdam,Warka,Kazanłyk", "3O fotografii", "Kalendarz szwajcarski,Rok 1912", "Dziennik podróżny", aż po realizowany już w XXI wieku "Panoramiczny dziennik podróżny".
Andrzej Jerzy Lech studiował fotografię artystyczną w Szkole Sztuk Pięknych w czeskiej Ostrawie, w pracowni Bořka Sousedika. Celem ekspozycji jest pokazanie, że dokument fotograficzny w wersji zaproponowanej przez A.J. Lecha miał duży wpływ na kształtowanie się fotografii polskiej od lat 8O. i 9O. (między innymi tak zwanej "fotografii elementarnej" i "szkoły jeleniogórskiej"). Ważnym składnikiem tego przedsięwzięcia jest publikacja, specjalistyczny album na temat całej twórczości artysty. Wydawnictwo zawiera teksty krytyczne (Jerzego Buszy, Krzysztofa Jureckiego, Macieja Szymanowicza, Magdaleny Wicherkiewicz, Johna Wooda) oraz rys biograficzny i bibliografię.
Od 1989 Andrzej Jerzy Lech mieszka w Jersey City, w stanie New Jersey w USA. Utrzymując stały artystyczny kontakt z Polską realizuje duży projekt fotograficzny "Subiektyw - Kolekcja Wrzesińska" (od 2O1O)r.)
Prace artysty znajdują się zbiorach Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Muzeum Narodowego w Gdańsku, Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie, Śląskiej Kolekcji Sztuki Współczesnej w Katowicach, Kolekcji Sztuki Współczesnej Pfizera i Icon Pictures w Nowym Jorku oraz w Jersey City Museum w Jersey City, New Jersey, USA.

Wystawa dzięki pomocy finansowej Miasta Jelenia Góra.

Biuro Wystaw Artystycznych
ul. Długa 1
58-5OO Jelenia Góra
O75 / 752 6669
www.galeria-bwa.karkonosze.com
galeria-bwa@krakonosze.com

Przemówienie powitalne...

Jersey City, New Jersey. Czwartek, 1 grudnia 2O11 roku. Godzina 17:O3.

Drodzy...

Droga Pani "Derektor" Nino... Droga Magdo, kuratorko mojej wystawy z
łódzkiej słynnej Galerii FF... Drogie przyjaciółki, Drodzy przyjaciele...
Wielce szanowni goście…

Jak dobrze Was tu mieć… Jak dobrze moim fotografiom widzieć Wasze oczy...
Mają one piękny widok...

Ja już tutaj... Polska była wczoraj. Dzisiaj Nowy Jork...

Kawa popołudniowa… Też ją kocham... I "Sobieski Vodka" podarowana mi
wczoraj. Polski andrzejkowy prezent od mojego amerykańskiego przyjaciela
Marca Sloana, gitarzysty eksperymentatora, entuzjasty mojej fotografii...
Cheers!

Tak, codziennie siedzę w ciemni i się przyjemnie w niej "ciemniuję". Mmm...
Wspominam prace nad moją wystawą. To już jest właściwie przeszłość, choć tak
bardzo tego nie chcę...

Przez tyle miesięcy "odtajniałem" negatywy, które naświetliłem rok temu!
Obraz utajony przestał być tajemnicą… Pozostał jednak sekretem...
Września… Moja "Kolekcja Wrzesińska"…

Cudowne fotografowanie. Wiosna i jesień w tym słodkim, przytulnym, małym
miasteczku... Późny, dżdżysty wieczór. Boisko szkolne. Na nim do mojego
"zdjęcia" pozuje mała grupa sportowców. Są po meczu. Wielkie napięcie…
Liście dookoła…

Dzisiaj rano bylem na dachu domu, w którym mieszkamy... Robiłem zdjęcia moją
starą, drewnianą kamerą panoramiczną. Przyjemność widzenia...

Obsesyjnie, ciągle, niezmiennie, fotografuję Manhattan... Widok jego dolnej
części od strony New Jersey, od strony mojego miasta...

Inwentaryzuję Nowy Jork od tylu już lat... Liczę wieżowce, sprawdzam czy
wszystko jest jak było, kiedy kładłem się spać! A nad ranem zawsze patrzę
się z trwogą, czy są jakieś zmiany, wierząc, modląc się, żeby ich nie było.
Dzisiaj było cudowne światło… Miękkie, lekkie mgły, kościoły przed
Manhattanem w Jersey City...

Podczas tej polskiej, kolejnej mojej nie tylko fotograficznej "ekspedycji"
byłem we Wrześni. Planowałem być w wielu innych miejscach. Łódź, Warszawa,
Katowice, Jaworzno, Opole, Wrocław, Jelenia Góra, Kopaniec... Marzyłem
planując…

Wróciłem wcześniej niż chciałem. Powodów było kilka. Właściwie to był jakiś
nagły powrót… Nagły, niechciany... Miałem przecież być tu dzisiaj z Wami,
przy Was...

Moja "Kolekcja Wrzesińska" wypadła pięknie! Jestem szczęśliwy,
usatysfakcjonowany, jednak niespełniony! Chcę więcej, chce dalej, chce
ciągle… Ten projekt nie ma końca… Końcem będę ja...

Nie odwiedziłem Was... Smutno mi...

Niebo płacze… Deszcz.

Magda... Dom mój, nasz... Nowy Jork obłąkany… Tak lubię tu być... Moja tu
fotografia...

Wróciłem…

Wcześniej Okęcie. Pożegnania, ale nie rozstania...

A jeszcze wcześniej? Polska była wczoraj...

Dochodzę do siebie... Powracam... Ciemna ciemnia mi w tym pomaga... Byłem
tam przed chwilą. Tęskniliśmy do siebie, za sobą... I ten zapach... Czerwone
światło… Moja muzyka, wino moje...

Zwariowany czas... Praca przy oprawianiu fotografii... Wernisaż... Dwa lata
bycia w tym projekcie. Moja retrospektywna wystawa... Trudne totalne
przemęczenie… Zmęczenie pracą, sobą...

A teraz? Pustka jakaś… Przestrzeń we mnie do wypełnienia…

Milczałem…

Tęsknoty moje za "MOJE"... "MOJE" za mną, za nami... I ten cmentarz uroczy,
tajemniczy, stary, zaniedbany... Nasze drzewo... I alejka nasza... Nino,
byłaś tam z Magdą, prawda?

Dziękuje Ci bardzo za moją wystawę u Ciebie!

Jestem szczęśliwy, że mogę ją pokazać jeleniogórskiej publiczności! To
cudownie jest być z Wami też w takiej postaci...

Jest mi naprawdę bardzo smutno, że nie ma mnie tam teraz z Wami, że nie
będę stał obok Ciebie, obok Magdy, przy Was z gośćmi wernisażowymi, z moimi
przyjaciółmi…

Jest mi źle, że osobiście nie przywitam się z uczestnikami otwarcia mojej
wystawy, że nie zobaczę Ciebie, moich przyjaciół, że nie oprowadzę Was po
wystawie, że nie opowiem Wam o mojej fotografii, o jej kolejnych okresach...

Magda z pewnością zrobi to też dobrze! A i Wy sami też sporo przecież o mnie
wiecie, czyż nie?

Pragnę też podziękować nieobecnemu tutaj Krzysztofowi Jureckiemu, drugiemu
kuratorowi mojej wystawy, autorowi jej koncepcji, za pracę, którą włożył w
jej powstanie! Krzysztofie, bardzo dziękuje…

Dziękuje też autorom niezwykle interesujących i bardzo ważnych dla mnie
esejów, tekstów, zawartych w katalogu. Lenie Wicherkiewicz, Johnowi Woodowi,
Maciejowi Szymanowiczowi i od wielu już lat nieżyjącemu Jerzemu Buszy...

Nino, proszę podziękuj w moim imieniu wszystkim tym w "Jelonce", którzy
umożliwili mi po latach pokazanie mojej twórczości w tej retrospektywnej,
przekrojowej postaci!

Dziękuje bardzo wszystkim tym, którzy pomogli Magdzie moją wystawę
zaaranżować i powiesić! Wiem, że czasu mieliście bardzo mało!

To dla mnie jest wielki zaszczyt, przywilej i prawdziwy honor móc pokazać tę
moją najważniejsza tymczasem wystawę w tak ważnym dla mnie miejscu, w Twoim
miejscu, w Waszym mieście!

Z sentymentem wspominam nas z przeszłości, moją Jelenią Górę… Lata
osiemdziesiąte… Ty, Ewa, Wojtek, Piotr, Jacek, Maciek... Nasze bardzo nocne
"balety" w pracowni na poddaszu... Rum, farbowanie włosów, szalone
fotografie nie tylko portretowe... To wróci do nas jeszcze, z nami, w
kolejnej pętli czasu. Nie mam wątpliwości, że tak będzie. Cierpliwie więc
czekam...

Z całego serca życzę Wam wszystkim miłego czasu dzisiaj! Wierzę, że moja
fotografia sprawi Wam odrobinę nie tylko wizualnej przyjemności! Wierzę, że
jestem tam z Wami, ze Wy jesteście teraz ze mną...

Kłaniam się nisko i mam nadzieję na nasze spotkanie w przyszłym roku!

Viva jeleniogórskie BWA! Viva Jelenia Góra! Viva fotografia!

Ładne myśli o Was. Najserdeczniej zza wielkiej wody,

Wasz Andrzej z "daleka America", Wasz fotograf też.

Brak komentarzy: