Plany były ambitne. W mocno już zimowych warunkach zdobyć Skalny Stół ale skończyło się na ,,spacerze,, i odwiedzeniu Sowiej Przełęczy.Około 13-tej pojawił się wiatr mocno pogarszając warunki na szlaku,niebo zmieniło odcień... z błękitu przeszło w odcienie pastelowej groznej żółci. Rozsądek nakazał zrezygnowanie z niebezpiecznego planu.Nadszedł czas zimowej przerwy w odwiedzaniu miejsc dla mnie szczególnych,czarujących i pięknych, a o tej porze roku jeszcze piękniejszych... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz