Za maleńkimi oknami ciepłego domu przyjaciół szaruga, las co w okna zagląda znika zmienając się w pastelową nieczytelną szarość. Biała śniegowa kurtyna "zaaresztowała nas" pozwalając jednak podziwiać to co w tej chwili tworzy. Wiatr, towarzysz śnieżnej bieli "oparł się" o dach, który teraz poskrzypuje pod jego naporem... Jest cicho,ciepło,miło. Pachnie kawą i igliwiem rozsypanym na grzejnikach...
ABP/Janowice Wielkie/Dom przyjaciół 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz