środa, 16 listopada 2011

"Uzupełnianie pamięci"


Ostatni utwór z płyty Moor'a "Ballads/Blues" ucichł... zamilkły subtelne ale dominujące dźwięki jego gitary. Jedno kliknięcie przycisku powoduje ponowne odtwarzanie płyty, powraca niepowtarzalny nastrój starej dobrej muzyki, czystej nie "skażonej" nadmiarem elektroniki.Cały sezon wędrowania po górach od wczesnej biało-zielonej wiosny po ostatnie dni życia czerwonych liści z drzew już zdmuchniętych listopadowym wiatrem poświęciłem utrwalaniu tego co już poznane. Ponownie zapamiętywałem wszystkie możliwe skalne zakamarki wokół Samotni, Doliny Łomniczki, Śnieżnych Kotłów,Śnieżki i Skalnego Stołu. Kolejne wypady w góry to Kolorowe Jeziorka, Sokoliki, Bolczów i wszystkie skały wokół Janowic: Skalny Most, Piec, Rylec, Fajka.

Kolory i zapachy wchłaniałem całym sobą, fotografując wierzyłem w mocniejsze utrwalenie wszystkich subtelności doznań. Teraz czekam na dni pochmurne a nawet mgliste, chcę zapamiętać i te nastroje, pastelowo bajkowe, groźniejsze od tych ostatnio podarowanych przez naturę spokojnie słonecznych, rudo złotych. Czekam na pierwszą biel, nową scenografię, zimową już ina ogół mało lubianą, którą do tej pory nie wiem dlaczego i z jakiego powodu wymazywałem z pamięci. Przyszedł czas na "wszczepienie" i tych obrazów... Bardzo pragnę uruchomieniem "klawisza pamięci" odtworzyć nastroje towarzyszące wędrowaniu, przywołać widziane obrazy, poczuć raz jeszcze zapach jesiennych podmuchów wiatru.

Adam Bończa-Pióro 10/11.11.2011/Janowice Wielkie/moja nowa baza wypadowa w góry, gościnny dom Haliny T. i Andrzeja K., którym za wszystkie wspólnie spędzone chwile -SERDECZNIE DZIĘKUJĘ.

Brak komentarzy: