Czas wędrowania po górach dobiega końca, trzeba (niestety) pomyśleć o powrocie do "normalności" a więc pracy i obowiązków nam przypisanych, opuścić miejsca "niemyślenia" o kłopotach i sprawach tego coraz bardziej skomplikowanego, trudnego do zrozumienia świata. Przeglądane wieczorami strony internetowe wypełnione niepokojem, a z tych stron wieje chłodem, obawą o nasze jutro... Przesadzam? Być może, ale jestem podświadomie zaniepokojony tym co do mnie dociera ... więc dzisiaj "nałykam się" widoków, które tuż obok, zapamiętam miejsca i motywy, powstaną nowe mam nadzieję pogodne obrazy...
ABP/Orle/12.08.2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz