piątek, 22 stycznia 2010

Wojciech Zawadzki. Działki, czyli małe katastrofy cywilizacji


Działki. Światło tamtego świata albo pamięć małej katastrofy cywilizacji.
Grządki, kwiaty, krzewy, alejki, altany, sady… Zieleń wiosną, pachnący cień upalnym latem, feeria kolorów i nastrojów jesienią, aż po cichy sen zimowy. Godziny, miesiące, lata całe trudu i mrówczej pracy. Sezon za sezonem. Codzienna aktywność. Troskliwa i czuła. Działki obserwowane podczas spacerów. Spacery z psem to tylko pretekst. Tak było już wcześniej, gdy powstawały fotografie zebrane później w wystawę Moja Ameryka. Tak było i tym razem. Najpierw niespieszna obserwacja ludzkiej aktywności na działkach przy Krakowskiej, za dworcem PKP w Jeleniej Górze. Niemal codziennie, przez kilka lat. Do chwili, gdy, najpierw zniknęły samochody działkowiczów, zniknął też płot, a pielęgnowane latami ogrody, altany i szopy, zaczęły pochłaniać wszechobecne zarośla.

Zagospodarowana przestrzeń zaczęła się zmieniać w działkowe nekropolie i wtedy znikający fragment ludzkiej aktywności, zaczął materializować się fotografią. Coś przestawało być, z oswojonego krajobrazu zniknął człowiek, pojawiły się śmieci. Pojawiło się też pytanie. Co zrobić z tak rozpoczętą nowa epoką? Sam autor małej katastrofy cywilizacji przyznaje, że najnowsza wystawa jest po trosze kontynuacją Mojej Ameryki- wystawy z powodzeniem prezentowanej w kraju i zagranicą od chwili jej premiery w jeleniogórskim BWA przed siedmiu laty.
Z pozoru bezduszny dokument, na chłodno zarejestrowany stan miejsca tu i teraz. Coś jednak wciąga w głąb czarno-szarego obrazu, każe szukać szczegółu, powodu by się zatrzymać, przystanąć, obudzić pamięć. O odpowiedniej porze roku i dnia zdarza się światło. Zdarza się też na pozornie płaskim obrazie, rozpiętym między czernią a bielą coś, co pozostaje w nas na zawsze. W sferze doznań najgłębszych, pierwotnych. Wojtek Zawadzki nie po raz pierwszy mówi o energii miejsc przez siebie fotografowanych. Tak było ze starymi kamienicami w centrum Jeleniej Góry i podobnie jest teraz, kiedy poddamy się magii pozornie statycznych portretów działek przy ulicy Krakowskiej.

Znów miałem podobne wrażenie -mówi autor ostatniej wystawy z cyklu Jelnia Góra Pamięć Miasta – obserwując i fotografując ten kawałek ziemi, miałem wrażenie, że jestem obserwowany. Czułem energię ludzi i zdarzeń.

Fotografii jest 17. Tylko tyle, lub aż tyle. Spacer przez działki może trwać do woli. Jeśli tylko chcemy wejść w świat do niedawna pielęgnowany i bliski, dziś już tylko dziczejący, nasycany głównie swoją własną energią.
Jacek Jaśko

Wojciech Zawadzki "Działki, czyli małe katastrofy cywilizacji".
Jeleniogórskie Centrum Informacji Książnica Karkonoska,
Jelenia Góra, Bankowa 27, III piętro, Galeria Małych Form.

Wernisaż 2 lutego we wtorek o godzinie 17.00.
Wystawa czynna do 28 lutego
Wystawa kończy cykl prezentacji w ramach projektu Jelenia Góra. Pamięć Miasta.
Wcześniej swoje autorskie prezentacji w Galerii Małych Form mieli: Ewa Andrzejewska,
Jerzy Wiklendt, Tomasz Mielech i autor projektu - Jacek Jaśko

Więcej na stronach:
www.biblioteka.jelenia-gora.pl
www.dom-spotkan-kopaniec.pl
domspotkankopaniec.blogspot.com

Brak komentarzy: